3 książki na brak czasu na czytanie
Lifestyle

3 książki na brak czasu na czytanie

Jeśli wydaje Ci się, że nie masz czasu czytać, to masz rację – wydaje Ci się! Ale dzisiaj nie o tym, że jak chcemy, to czas znajdujemy. Dziś przedstawiam 3 książki na brak czasu na czytanie. To pozycje, które idealnie nadają się do zaglądania w krótkich odcinkach czasu (żadnej wciągającej fabuły, dla której chcesz zarywać noce, ani skomplikowanej tematyki, którą będziesz rozkminiać godzinami. Choć, no dobra, niektóre proste historie też powodują duże rozkminy). Nie zmienia to faktu, że są to książki zdecydowanie warte uwagi. Wybierz jakąś dla siebie!

Dorota Masłowska, Jak przejąć kontrolę nad światem nie wychodząc z domu

Tytuł (mimo że powstał dużo wcześniej) zdaje się idealny na obecną lockdownową sytuację – tym właśnie zachęcił mnie do przeczytania. Jest to zbiór felietonów Masłowskiej dla Dwutygodnika, felietonów analizujących stan współczesnej kultury. Autorka przybliża świat z perspektywy socjonauty – socjologicznie ukierunkowanego odkrywcy codzienności. Jest tu miejsce na programy cieszące się popularnością telewizyjną (Azja Express czy Kuchenne rewolucje), zapadające w umysł utwory disco polo czy wspomnienia z wyjazdu marzeń do Disneylandu. Krytyczno-ironiczne uwagi Masłowskiej zostały napisane lekkim, dowcipnym językiem. Nawet gdy sama z siebie nie wybrałabyś takiego przedmiotu refleksji, sądzę, że w oglądzie autorki znajdziesz krótkie chwile rozrywki. Ze względu na niewielkie rozmiary felietonów, idealnie nadają się do czytania, kiedy nie mamy czasu – do śniadania, do kawy czy dziesięć minut przed snem. Nie trzeba przerywać w połowie! Jeśli więc jakiś krótki moment swojego dnia chcesz przeznaczyć na poznanie studium warszawskiego Dworca Centralnego, w którym jednym z kluczowych pojęć jest pomroczność, sięgnij po książkę Masłowskiej!

Rodzaj lektury: #felietony #popkultura #krytykaliteracka

Andrzej Stasiuk, Kroniki beskidzkie i światowe

Kolejny zbiór felietonów, tym razem z „Tygodnika Powszechnego” – ta sama zaleta dotycząca zamkniętych, dość krótkich cząstek do przeczytania w międzyczasie. Jednak spostrzeżeniom Stasiuka daleko do zabawności. Podróże na wschód, obserwacje górskich mieścinek czy rozmowy z owcami – to preteksty do dużo głębszych refleksji związanych z zaangażowaniem, etyką i narodem.

Czy najbogatsi będą mogli kupić sobie nieśmiertelność? Dlaczego Stasiuk czyta tylko martwych autorów? Gdzie najlepiej widać obecnie panującą religię, jaką jest poprawa własnego losu? I – szczególnie mi bliskie – co daje wstawanie przed piątą? Na wszystkie te pytania znajdziesz odpowiedź w Kronikach beskidzkich i światowych.

Malowniczy, poetycki sposób opisu nadaje felietonom Stasiuka zdolność łagodzenia napięcia i wprowadzania w stan relaksu. Czy czegoś jeszcze potrzebujemy od lektury do czytania w biegu?

Rodzaj lektury: #felietony #literacka #refleksyjna

Katarzyna Nosowska, A ja żem jej powiedziała…

Na koniec coś z totalnie lekkiej półki. Choć w książce Nosowskiej nie brak poważnych tematów, opisane są z niesamowitym dystansem i humorem. Liczę, że to kwestia doświadczeń, bo sama chciałabym tak umieć.

Jednocześnie dobór słów i mówienie tylko o tym, co ważne, pojawia się w jednym z rozdziałów.

„Często myślę, czy gdyby słowa były reglamentowane i każdy otrzymałby ściśle określoną ich liczbę do wypowiedzenia na przestrzeni życia – paplalibyśmy bez opamiętania, jak to czynimy teraz?”

Niby metafora, niby z przymrużeniem oka, ale u Nosowskiej wiele takich myśli może niespodziewanie mocno puknąć w serduszko. W każdym króciutkim rozdziale pewien zestaw anegdotek przeprowadzi Cię przez czipy-kompleksy, ułudę życia prezentowanego w sieci czy walkę przeciwko sobie. Ale bez zadęcia, bez skrzydlatych słów i Pawła Coelho (choć znajdziesz go wśród bohaterów tej historii).

Rodzaj lektury: #opowiastki #lekka #sarkastyczno-humorystyczna

A co u Ciebie na półce?

To moje 3 książki na brak czasu na czytanie, a co Ty dorzucisz do tej listy? Daj znać w komentarzu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.